Nadszedł wyczekiwany przez mnie sierpień - miesiąc rozpoczęcia mojej
działalności. Ciekawość przeplata się z obawami czy podołam, czy spotkam
się z pozytywną reakcją potencjalnych klientów i czy znajdą się chętni
na sprzedawane przez nas ubrania. Tak, tu trafiam w niszę, ale też
kierują się własnym wyczuciem smaku, a jak wiadomo są gusta i guściki.
Najłatwiej więc będzie Wam ocenić mój wybór, kiedy odwiedzicie nasze
stoisko na rynku w Ozorkowie :) Od czegoś trzeba zacząć. Pamiętajcie: najważniejszy jest pomysł, a środki na jego realizację przyjdą z czasem lub z zaciągniętym kredytem ;)
powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuń