W tym tygodniu przyszło do mnie zaproszenie na
rumuńskie wesele mojej koleżanki-współlokatorki z Trento (miejscowości, w
której mieszkałam kiedy studiowałam na tamtejszym Uniwersytecie w
ramach wymiany Erasmus). Już nie mogę się doczekać wyjazdu do Rumunii,
zobaczenia Bukaresztu i delty Dunaju w miejscowości, skąd pochodzi
Alina, a przede wszystkim uczestniczenia w samym weselu! Jestem ciekawa
jak to wszystko będzie wyglądać czy bardzo będzie się różnić od naszych
polskich wesel, jacy są tamtejsi ludzie i jak się bawią.
Zaproszenie jest w języku rumuńskim :P
Na szczęście Alina przetłumaczyła je na język włoski ;)
W
ramach przygotowań przeczytałam już książkę Michała Kruszony: „Rumunia.
Podróż w poszukiwaniu diabła” Wciągająca, interesująca i warta
poświęconego czasu - polecam.
Jeszcze bardzo fajny spot reklamujący Rumunię:
Teraz ciężko myślę nad prezentem, zależy mi na tym, aby był to akcent polski, więc w najbliższym czasie udam się do Cepelii ;)
Cześć. Jest 2021 i ja też w sierpniu 2022 wybieram się na wesele swojego przyjaciela do Rumunii. Czy możesz mi dać kilka rad. Pozdrawiam 😁👍
OdpowiedzUsuń