poniedziałek, 8 lipca 2013

Londyn i Windsor

Jak ten czas szybko mija, zwłaszcza na urlopie ;) Swoje dni wolne wykorzystałam na odwiedziny siostry i jej rodziny w Londynie, przy okazji zwiedziliśmy też Windsor - letnią rezydencję królowej Elżbiety II. W Londynie byłam po raz drugi i bardziej wykorzystałam ten czas na relaks niż na wycieczki krajoznawcze.
Będąc w stolicy Wielkiej Brytanii warto wykorzystać fakt, iż większość muzeów zwiedza się za darmo. My tym razem odwiedziliśmy Muzeum Historii Naturalnej gdzie wystawa dinozaurów robi naprawdę duże wrażenie, poza tym znajduje się tam wiele innych ciekawych eksponatów. 
 Muzeum Historii Naturalnej
 The Tower

 City
 Tower Bridge

 Stylowe przejście podziemne
 W City nowoczesność przeplata się z zabytkami
 Tate Modern widziane z mostu Millennium
 The Globe - replika Teatru Shakespeare'a
 Katedra św. Pawła
 Slough - przystanek do Windsor
 Windsor


 uwielbiam angielskie wejścia do domów i klimatyczne puby

 Droga nazywała się Long Way


 Spacer nad Tamizą

Bogactwo artykułów spożywczych w Londynie przyprawia o zawrót głowy: od serów poprze wędliny i świeże owoce morza: wszystko pyszne i tanie - nie mogliśmy się oprzeć kupnie świeżych krewetek, trochę się ich później naobieraliśmy, ale uczta była wyśmienita :)

piątek, 14 czerwca 2013

Dżinsowy kombinezon



Kolejny ‘kombinezonowy’ post – nie ma co ukrywać – ten rodzaj odzienia opanował tegoroczne ulice i wybiegi. Moim zdaniem kobieta wygląda w nim naprawdę dobrze. W ostatnią sobotę sprzedając ubrania na moim stoisku pozytywnie się zdziwiłam ile dziewczyn w końcu odważyło się przywdziać spodnium i muszę przyznać, że wyglądały naprawdę stylowo. A więc do tych pozostałych odnoszących się jeszcze z rezerwą do tego wdzianka – odważcie się przynajmniej je przymierzyć i skonfrontować Wasze obawy z rzeczywistością ;) 

 


środa, 12 czerwca 2013

Groszki



Muszę przyznać, że w tej stylizacji czułam się bardzo kobieco. Dopasowany gorset podkreślający talię i długa zwiewna spódnica – gdybym umiała to bym zatańczyła flamenco ;) W stroju przeważa biel – idzie lato, a ten kolor zawsze kojarzył mi się z wakacjami spędzonymi nad morzem. Groszki nadal w modzie i oby jak najdłużej. Monotonię przełamuje  turkusowy naszyjnik (mój ostatni zakup w H&M). Jedyne na co mam ochotę w takim stroju to ‘iść, ciągle iść w stronę Słońca…’
P.S. Już niedługo nowa dostawa. Zapraszamy do naszego sklepu:)


poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rock Revolution



Pogoda w weekend w końcu sprawiła nam super niespodziankę :) Aura była idealna na spędzanie soboty i niedzieli na świeżym powietrzu, ja wykorzystałam te dwa błyskawicznie mijające dni na spacery i wypady rowerowe. Mam nadzieję, że i Wam udało się wykorzystać te ciepłe dni na maksa.
Co do stylizacji: to taki krój podkoszulka ostatnio robi furorę, a i mnie przypadł on do gustu, pod spód góra od bikini i spokojnie możemy wybrać się tak w wiele miejsc: na miasto, rower czy plażę. Zamiast rockowym dżinsowych spodenek (bo te pasowałaby idealnie do takiej koszulki na strój festiwalowy) dobrałam czarne materiałowe luźne spodenki, które dodają trochę szyku całości. Sandałki to mój prezent urodzinowy, który sobie sprawiłam w Kuala Lumpur. Kupiłam je w sklepie Esprit więc nie jest powiedziane, że i w Manufakturze bym ich nie spotkała, ale to zawsze jakaś pamiątka z dalekich wojaży ;)