wtorek, 25 września 2012

Kto jest Bogiem?

Obejrzałam najnowszy film Leszka Dawida "Jesteś Bogiem". Obejrzałam, bo chciałam jak tylko zobaczyłam pierwszy raz reklamę w kinie, usłyszałam muzykę i miałam ciarki przez cały spot. Chciałam obejrzeć, bo już w liceum razem z siostrą słuchałyśmy trochę Paktofoniki, a dużo więcej późniejszego Pokahontaz. Film podobał mi się, dobrze nakręcony, zdolni aktorzy, na pewno wzrośnie sprzedaż płyt PFK czy Pokahontaz. Dzisiejsza młodzież usłyszy stary hip hop, i może nawet się nim zainteresuje. Ostatnio przeżyłam lekki szok odwiedzając moją 11-letnią chrześniaczkę, u której na full z komórki leciał kawałek "Jestem Bogiem", a jej 15-letnia siostra już znała całą historię Magika i jego wcześniejszy zespół Kaliber44... i widać co potrafi dobra reklama.

poniedziałek, 24 września 2012

Antykwariat



Dzisiaj z innej beczki. Chcę zareklamować internetowy antykwariat mojego Brata :) Jeśli lubicie czytać książki a niekoniecznie wydawać na nie krocie, bo nie zależy Wam na nowiutkiej okładce i białych kartach, a najbardziej liczy się treść to polecam internetowy antykwariat interB. Tysiące książek do wyboru, w tym białe kruki, i te wydane nawet na początku XX wieku, posiadające swoją historię i pożółkłe kartki, pachnące pokoleniami i wertowane setki razy, po prostu książki z duszą :) Są także te nowsze: używane podręczniki i lektury, przewodniki i wiele innych ciekawych, nie zawsze dostępnych w księgarniach książek. 

piątek, 21 września 2012

Jesień, ah to Ty

Jesień zbliża się wielkimi krokami i mimo iż oznacza, że zaraz po niej przyjdzie zima, to lubię tę porę roku. Weekendowe spacery po lesie, kojący szum liści pod stopami, ogniste zachody słońca i zaduma nad ostatnim latem. Tak, lubię ten czas.... W związku z tą trochę chłodniejszą porą roku zamówiłam pakiet kurtek i płaszczy firmy ICHI i wczoraj przy zachodzącym słońcu udało się nam zrobić klika zdjęć. Szybko robiło się chłodno, a mój czerwony od przejmującego powietrza nos wskazywał, że dalsza sesja mijałaby się z celem ;) ale zawsze jakaś próbka naszej oferty jest:



środa, 19 września 2012

Wolność słowa


W podstawówce nie mogłam się doczekać, żeby dorosnąć. Naiwnie myślałam, że wtedy będę mogła wszystkim mówić co mi się będzie rzewnie podobać, bo już nie będę się bać nauczycieli, wizyty na dywaniku u dyrektora czy wezwania rodziców do szkoły. Od wejścia w dorosłe życie minęła prawie dekada, nauczycieli zastąpił pracodawca, a wolności słowa nadal brak. Czasem powiem co myślę, a zaraz potem obawiam się czy dobrze zrobiłam, niepokój odczuwam ten sam co w szkole, nieprzyjemne uczucie, że zaraz czeka mnie bądź co bądź stresująca rozmowa z szefem, a co gorsze wypowiedzenie, czasami tak się nakręcam... stres towarzyszy nam przez całe życie: szkoła czy praca. Niby w szkole uczysz się dla siebie, ale po co? Żeby znaleźć dobrą pracę, w której jak już się znajdziesz to drżał będziesz o tą ciepłą posadkę (choć i nie tak fajna, inspirująca, motywująca i nie tak dobrze płatna jakbyś chciał), ale strach przed nieznalezieniem lepszej wygrywa. I co, tak mija nam życie na nauce i pracy, a dom, rodzina, najbliżsi są od 18 do 22, potem sen i znowu do pracy, a weekendy mijają tak szybko, że aż za szybko... wczoraj rozmawiając z moim chłopakiem, o tym jaka czuję się ostatnio zestresowana w pracy, powiedział: „czemu się denerwujesz, życie jest tu, nie tam” eh, powaliły mnie te słowa: takie proste i oczywiste, i wiem, że to prawda i przez chwilę odczuwam ulgę i stres odpływa, kończę rozmowę i znowu dzwoni szef, wszystko wraca do początku, a chciałabym tak bardzo wbić sobie do głowy te mądre słowa mojego chłopaka...

niedziela, 16 września 2012

Polski akcent

Już wspominałam wcześniej o zaproszeniu, które dostałam od mojej koleżanki na jej wesele w rodzinnej Rumunii i o tym, że w prezencie chciałabym kupić coś polskiego. Byłam w Cepelii, ale ceny były wyższe niż się spodziewałam, więc postanowiłam kupić poniższy komplet bezpośrednio u producenta poprzez sklep on-line. Pomimo moich obaw zestaw do kawy doszedł w całości :) 




czwartek, 13 września 2012

Namiot "LUCA"

Od września oprócz piątków i sobót w Ozorkowie wystawiamy się także na niedzielnej giełdzie w Łodzi. Na zdjęciu nasze stoisko i namiot zamówiony specjalnie na tą okazję :D taaadaaaa:
Dodatkowo przypominam, że o specyfice ubrań outletowych pisałam już w poście: Definicja outletu. Niektórym markom, które mamy w sprzedaży, także poświeciłam osobne posty: Duńskie marki oraz Object

środa, 12 września 2012

Wakacje

Niedawno wróciłam z urlopu. Trzy tygodnie spędziłam w Polsce, gdzie spotkałam się z rodziną, przyjaciółmi, odpoczęłam od codziennych obowiązków, pracy oraz od swojego dziecka, bo chociaż kocham go ponad życie, to czasami potrzebuję odetchnąć również od niego. Cały ten czas spędził u swoich dziadków, a ja dzwoniłam po 4-5 razy dziennie, bo strasznie za nim tęskniłam, ale przynajmniej wysypiałam się do woli :) Podczas swojego urlopu wyjechałam m. in.. w Góry Stołowe (przepiękne miejsce, miasteczko Radków, tuż przy Czeskiej granicy, gdzie czas zatrzymał się w latach 80-tych). Wychodzę z założenia, że na szlaku powinno nam być przede wszystkim wygodnie, ale dlaczego nie może być równocześnie modnie i stylowo? Otóż może :)


Na spacer po górach w ciepły, letni dzień:
sweterek - Atmosphere
spodenki - new look




spodenki - new look
bluza - House
trampki - next
okulary - next





Na chłodniejsze dni:
spodnie - H&M skinny jeans
sweterek - H&M
kamizelka - portal internetowy ebay
okulary - next
trampki - next








poniedziałek, 10 września 2012

Object

W poprzednim tygodniu zakupiłam pakiet odzieży marki Object. Marka ta powstała w listopadzie 2003 roku w Skandynawii. Wielokulturowe wyczucie w projektowaniu ubrań przyczyniło się do jej sukcesu w Holandii, Danii, Niemczech, Szwecji, Norwegii, Finlandii, Belgii, Rosji, Estonii i Szwajcarii. Mieszanka skandynawskich ulic i wielokulturowa inspiracja daje posmak nowoczesnego miejskiego stylu. Dodając do tego wyczucie rzeczywistości i trendów pojmiemy ideę Object. Marka inspirowana jest różnym dekadami, skandynawskimi ulicami, podziemnymi reklamami i oferuje wiele ubrań stylizowanych na te z second-handu. Oficjalna strona Object: http://object.dk/
Więcej zdjęć ubrań Object, które mam w sprzedaży na www.facebook.com/lucakreowanie



   

sobota, 8 września 2012

Mój styl


Każda z nas ma swój styl. To ubrania i dodatki, w których czujemy się pewnie i które określają nasz charakter czy zawód jaki wykonujemy. Ja pracując za biurkiem mogę sobie pozwolić na wysokie buty, bo za dużo nie muszę w nich chodzić ;)niskie zakładam, kiedy wiem, że po pracy będę jeszcze biegać po mieście. To samo jest z ubiorem: bluzki, żakiety i spódniczki – kiedy pogoda na to pozwala, a że jestem zmarzluchem to zimą niestety na pierwszym miejscu są spodnie, długie koszulki i ciepłe swetry, brrr… Na zdjęciu mój najnowszy nabytek – biała przeźroczysta bluzka z kieszonką z Atmosphere :) Spódniczka z falbankami i ekspresem to zakup z zimowej wyprzedaży w sklepie Van Graaf, podobała mi się bardzo, ale jak do tej pory miałam ją okazję założyć tylko raz, wcześniej nie miałam odpowiedniej bluzki. Już wiem jak ważne jest, żeby podczas zakupu jakieś rzeczy pomyśleć czy będziemy ją miały z czym nosić… Buty także z wyprzedaży w moim ulubionym łódzkim sklepie obuwniczym Ronkone. 
P.S. Kiepski "plener" tłumaczę wczorajszą deszczową pogodą. 




czwartek, 6 września 2012

Szczęście to kwestia umysłu


Lubię czytać książki, kiedyś czytałam ich zdecydowanie więcej, teraz robię to przede wszystkim w autobusie w drodze do pracy. Po pracy, czyli 8 godzinach gapienia się w monitor, już nie mam siły męczyć oczu nad kolejnymi stronami druku, niestety…  Ale dziś chciałabym napisać o książce – poradniku, którą przeczytałam już kilka razy, wracam też do jej poszczególnych rozdziałów, kiedy mam doła czy powątpiewam w realizację swoich marzeń. Kiedy ją czytam wszystko wydaje się takie proste, kiedy kończę jeszcze o tym pamiętam, ale im więcej czasu mija od jej zamknięcia tym trudniej trzymać się pozytywnego nastawienia. Nasza natura przyzwyczajona jest do ciągłych narzekań, pesymistycznego podejścia do życia, podejrzliwego patrzenia na innych. Zazdrość i gniew są nam bliższe niż chęć niesienia pomocy i optymistycznego nastawienia do życia. A tak naprawdę wszystko jest dla ludzi, szczęście to kwestia umysłu i nie możemy go uzależniać od innych i obwiniać ich za to jakim się jest człowiekiem. 
Podoba mi się okładka i możliwości jej interpretacji.

wtorek, 4 września 2012

Czy cekiny oznaczają kicz?

W jednym z pakietów znalazłam cekinowe legginsy, pomyślałam sobie: masakra, nikt tego nie kupi... ale przekonałam się, że nawet najbardziej kosmiczny ciuch może wyglądać bardzo fajnie - w zależności od dobranych ubrań i dodatków :) Rzucające się w oczy legginsy zestawiłam z prostą tuniką, efekt? Oceńcie sami ;)
Tunika: Dranella
Legginsy: Ichi
Biżuteria: Kalait