wtorek, 2 kwietnia 2013

Feeria barw



Na początek nowego krótszego tygodnia pracy obsypuję Was feerią barw. Już nie wstaje się rano tak ciężko, a dzień jest o godzinę dłuższy. Czujecie wiosnę? (tylko nie wyglądajcie przez okno!) Ja czuję dzięki Słońcu, które coraz dłużej z nami wytrzymuje i już nie chowa się tak często za chmurami, a naprawdę tej zimy jakby zapomniało o naszej biednej planecie. Jego energia napełnia mnie optymizmem i daje trochę więcej cierpliwości kiedy znowu trzeba odśnieżać chodnik i auto. A w domu pachnie hiacyntem, którego już nie mogę się doczekać, żeby zasadzić w ogródku, razem z krokusami, żonkilami i tulipanami, które mam nadzieję, że przetrwały ten zimowy marzec. Wrzucam na siebie kolory wiosny i mam nadzieję, że aura się zarazi i zacznie w końcu być zielono, biało (od kwitnących drzew, a nie śniegu) i kolorowo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz