poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rock Revolution



Pogoda w weekend w końcu sprawiła nam super niespodziankę :) Aura była idealna na spędzanie soboty i niedzieli na świeżym powietrzu, ja wykorzystałam te dwa błyskawicznie mijające dni na spacery i wypady rowerowe. Mam nadzieję, że i Wam udało się wykorzystać te ciepłe dni na maksa.
Co do stylizacji: to taki krój podkoszulka ostatnio robi furorę, a i mnie przypadł on do gustu, pod spód góra od bikini i spokojnie możemy wybrać się tak w wiele miejsc: na miasto, rower czy plażę. Zamiast rockowym dżinsowych spodenek (bo te pasowałaby idealnie do takiej koszulki na strój festiwalowy) dobrałam czarne materiałowe luźne spodenki, które dodają trochę szyku całości. Sandałki to mój prezent urodzinowy, który sobie sprawiłam w Kuala Lumpur. Kupiłam je w sklepie Esprit więc nie jest powiedziane, że i w Manufakturze bym ich nie spotkała, ale to zawsze jakaś pamiątka z dalekich wojaży ;)




1 komentarz: