czwartek, 6 września 2012

Szczęście to kwestia umysłu


Lubię czytać książki, kiedyś czytałam ich zdecydowanie więcej, teraz robię to przede wszystkim w autobusie w drodze do pracy. Po pracy, czyli 8 godzinach gapienia się w monitor, już nie mam siły męczyć oczu nad kolejnymi stronami druku, niestety…  Ale dziś chciałabym napisać o książce – poradniku, którą przeczytałam już kilka razy, wracam też do jej poszczególnych rozdziałów, kiedy mam doła czy powątpiewam w realizację swoich marzeń. Kiedy ją czytam wszystko wydaje się takie proste, kiedy kończę jeszcze o tym pamiętam, ale im więcej czasu mija od jej zamknięcia tym trudniej trzymać się pozytywnego nastawienia. Nasza natura przyzwyczajona jest do ciągłych narzekań, pesymistycznego podejścia do życia, podejrzliwego patrzenia na innych. Zazdrość i gniew są nam bliższe niż chęć niesienia pomocy i optymistycznego nastawienia do życia. A tak naprawdę wszystko jest dla ludzi, szczęście to kwestia umysłu i nie możemy go uzależniać od innych i obwiniać ich za to jakim się jest człowiekiem. 
Podoba mi się okładka i możliwości jej interpretacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz